niedziela, 26 sierpnia 2012

Rozdział IV

 Otworzyłam oczy i przypomniałam sobie mój sen. Śniły mi się oczy. Zielone oczy. Wiedziałam że gdzieś je już widziałam, tylko gdzie ? Nie potrafiłam sobie przypomnieć. Ale były takie... inne...takie...niezwykłe. Mogłabym wpatrywać się w nie godzinami... Szkoda, że nie było mi to dane.
Po śniadaniu ojciec wezwał mnie do siebie. Ale po co o to jest pytanie.  Jak nie pójdę to się nie dowiem.
- Witaj Hermiono.
- Po co mnie wezwałeś ? - zapytałam zaciekawiona
- Zaczynamy naukę czarnej magii,  znasz jakieś zaklęcia z tej dziedziny ?
- Tak, ale nigdy ich nie rzucałam, te zaklęcia to: Sectumsempra, torturis*, Imperius, i Avada Kedavra - odparłam wyliczając teatralnie na palcach.
- Dlaczego nie wymieniłaś Cruciatrusa ? Wiem że je znasz. Czyżbyś je rzucała ?
- Tak, w czerwcu w Ministerstwie Magii, ale niepoprawnie - przyznałam niechętnie. Nie lubiłam przyznawać się do czegoś co mi nie wyszło.
- Chodź ze mną, trzeba poćwiczyć - polecił mi
- Dobrze ojcze - zgodziłam się niezbyt chętnie, ale poszłam nie chciałam się narażać. Zeszliśmy do lochów, jak podejrzewałam było tam kilku mugoli na których mogłam się uczyć. Zaczęliśmy od Imperio , ojciec pokazał mi jak się je rzuca. Mi udało się za piątym podejściem. 
- Bardzo dobrze, widzę że szybko się uczysz, mnie te zaklęcie zajęło trzy godziny.- rzeczywiście szybko się uczyłam, ja po trzech godzinach umiałam również: Sectumsempre, Torturisa, Cruciatrusa  i Avade Kedavre. Cóż ojciec był zadowolony.
- Jutro tu o tej samej porze, masz niezwykłe pokłady ciemnych mocy i wielki potencjał by umieć to wykorzystać- zachwycił się, ta ciekawe.
- Eee.. dobrze ojcze - odpowiedziałam i poszłam szukać Ginny, byłam ciekawa czy ona też się uczy. Jednak nigdzie nie mogłam jej znaleźć. Pewnie włóczy się gdzieś. Zrezygnowana zeszłam do salonu, nie miałam co robić. Zastałam tam  mamę rozmawiającą z Bellatriks, był tam również ten chłopak obok którego siedziałam na wczorajszym zebraniu śmierciożerców.
- Dobrze że jesteś Hermiono, miałam po ciebie wysłać skrzata, ale skoro jesteś..
- Witaj pani - powiedziała Bella kiedy do nich podeszłam, a po chwili dodała - Poznaj proszę mojego syna Davida - chłopak skinął mi głową, a ja podałam mu rękę i się przedstawiałam, kiedy dotknął mojej dłoni przeszedł mnie dziwny, ale przyjemny dreszcz. Poznałam go. To obok niego siedziałam przy stole na zebraniu.
- Hermiona Riddle - po chwili zaproponowałam - przejdziemy się ?
- Jasne, bardzo chętnie - chłopak posłał mi czarujący uśmiech. Wyszliśmy do ogrodu, szliśmy w ciszy, zaczęłam mu się przyglądać. David był wysoki, miał piękny uśmiech, czarne włosy,  i ... zielone oczy. TE oczy. Oczy z mojego snu. Tego jestem pewna. Z moich rozmyślań wyrwał mnie jego głos.
- Sorry, zamyśliłam się mógłbyś powtórzyć ?
- Słyszałem że jesteś najinteligentniejszą uczennicą Hogwartu,-skąd on to wie ?
- Podobno - odpowiedziałam wymijająco
- Słyszałem też że jesteś potomkinią trójki założycieli
- Skąd ty ... - nie dał mi skończyć
- Draco, on mi powiedział - a ten skąd wie ?.
- To dlatego wiesz, cóż tak to prawda, sama się o tym niedawno dowiedziałam.
 W bibliotece ojca była książka o najpotężniejszych rodach czystej krwi. Znalazłam tam że Potterowie wywodzą się od Godryka i Roweny, a Riddle oczywiście od Salazara.
- Gdzie chodziłeś do szkoły - zapytałam zmieniając temat -
- Matka uczyła mnie w domu, ale odkąd wrócił Czarny Pan ma więcej zajęć i idę do Hogwartu. Będę na miejscu.
- Świetnie - ucieszyłam się - Który rok ?
- Szósty, to tak jak  Ty i Draco no nie ?- kiwnęłam potwierdzająco głową - A tak w ogóle to gdzie trafiłaś ?
- Do Gryffindoru -  David wybałuszył oczy ze zdziwienia, a ja się roześmiałam
- Z czego się śmiejesz ?
- Z twojej miny- zachichotałam, szczerząc zęby
- Aż taka śmieszna ? - zapytał, nagle spojrzał na zegarek i zaklął - cholera, matka mnie zabije
- Dlaczego ?
- Bo miałem być dwie godziny temu, powinienem iść, może uda mi się przeżyć - zażartował, śmiejąc się do mnie. Czy ja mówiłam że ma piękny śmiech ? Nie ? To teraz mówię.
- Nie martw się zabronię jej ciebie zabijać, musi posłuchać - powiedziałam szczerząc do niego zęby. - Chodźmy do dworu, może będą w salonie. Znalazłyśmy tam moją mamę.
- Już jesteście, mam nadzieję że się zaprzyjaźnicie.- powiedziała z szczerym uśmiechem - Bella już poszła. - oznajmiła - Davidzie jeśli chcesz możesz się tu zostać do końca wakacji. Bellatriks i Rudolf mają pewną misję i lepiej żebyś o niej nie wiedział, a ja będę bardzo rada jeśli dotrzymasz towarzystwa mojej córce.
- Dobrze pani, dziękuje - ucieszył się
- Będziesz mieszkał obok  Hermiony, pokaż mu gdzie to jest- poleciła mi matka.
- Okey mamo, chodź David - pociągnęłam go za rękę i już biegliśmy w wskazane miejsce


                                                        ****

   Wieczorem szłam do Ginny. Musiałam się komuś wygadać. Bez pukania wparowałam do jej pokoju. I to niestety okazało się błędem. Stanęłam jak wryta. Zobaczyłam jak Ginny i Draco się całowali, ale szybko od siebie odskoczyli. Oboje mieli rumieńce na twarzach. Trochę się zmieszałam i wyjąkałam:
 - ... Ee... to może ja...yyy... wpadnę później..- i wyszłam. Chyba już wiem dlaczego Ginny zniknęła kiedy jej szukałam i skąd Malfoy tyle wiedział. Może jutro z nią pogadam, bo zdaje mi się że obie będziemy miały sobie dużo do opowiedzenia. Kiedy byłam już w swoim pokoju wzięłam książkę o eliksirach i zatopiłam się w lekturze. Nawet sama nie wiem kiedy zasnęłam. Znów śniąc o zielonych oczach. Oczach Davida. 

                                                       ***

Torturis*- odmiana Cruciatusa, wersja legalna.

9 komentarzy:

  1. Jaka jaka??
    pierwsza!! jupi
    No fajnie, że posłuchałaś mojej rady i poprzedników
    nie martw sie jak będzie mało komentarzy początek jest zwykle najtrudniejszy, ale będzie 1000 komentarzy nie bój sie;p;p
    No ja lece czytać;p;p

    ~nieżle wkurzona, 2012-04-23 21:49

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że posłuchałaś mojej rady i reszty jeśli dali;p
    Hej nie przejmuj sie jak mało komentarzy, bo początki są zwykle trudne wiem, bo sama pisałam bloga powiem jedno:
    BEZ STRESU NIUNIA ;p;p;p;p:p:p;*:):):)))))))

    ~nieżle wkurzona, 2012-04-23 21:58

    OdpowiedzUsuń
  3. sorki za dużo;p

    ~niezle wkurzona, 2012-04-24 12:11

    OdpowiedzUsuń
  4. spoko blog

    ~łapa, 2012-04-24 12:12

    OdpowiedzUsuń
  5. ja wiem dlaczego nieżle wkurzona sie powtórzyła bo nie widać komów jak dodajemy.
    Super blog oby tak dalej;)))

    ~Zaczarowana, 2012-04-24 12:13

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na blog

    ~Mama Luba ;p;p, 2012-04-24 12:17

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ale czy możesz nam powiedzieć dokąd doprowadzone będą miłości??
    np. Hermiona- Draco
    Ginny- Harry
    żeby to miało ręce i nogi bo to jest troszke niepewne ale spoko zbyt cie popedzam to dopiero 4 nocia;p
    Pozdro;pxd

    ~Ginny, 2012-04-24 12:20

    OdpowiedzUsuń
  8. Ginny odpowiadając na twoje pytanie, to zdradzę że Ginny na pewno będzie z Draco, ale więcej już nic nie mówie.

    EwelinaR, 2012-04-25 14:19

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ten blog wydaje sie bedzie z najlepszych;p;p

    ~Rogaczowa, 2012-04-24 12:22

    OdpowiedzUsuń