poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Rozdział XX


                                       

 Znów nadeszła nasza ukochana lekcja czyli transmutacja. David i Draco kolejny usiedli razem, jednak teraz na końcu klasy. To oznacza że znowu wymyślili coś by wkurzyć naszą ukochaną profesorkę. Zastanawiałam się co, gdyż ani słowem się wcześniej nie odezwali, trudno trzeba czekać. Co chwila zerkałam w ich kierunku jednak nic się nie działo, czekałam dalej. W pewnym momencie McGonagall zaczęła krążyć między ławkami, nic sobie z tego nie robiłam, bo co mnie obchodzi czy ta jędza jest tu czy tam przy biurku.
- Lestrange ! Malfoy ! - krzyknęła - Minus 20 punktów za każdego z was ! - po czym wcelowała różdżką w blat, ale nic się nie stało. Nikt nie wiedział co chłopaki tym razem zmalowali, więc zaciekawieni uczniowie stanęli dookoła ławki chłopaków i wszyscy nagle wybuchnęli śmiechem. Cały blat był pomazany atramentem. Rysunki przedstawiały twarz nauczycielki transmutacji z różnymi głupimi minami. To naprawdę było śmieszne. Podziwiam ich za te pomysły. Skąd oni je biorą ?
- Macie to natychmiast zetrzeć ! - krzyknęła
- Jak pani życzy, pani profesor - powiedział David rozbawionym tonem
- Tak oczywiście - dodał Dracon - ale, potrzebujemy pewnego środka do czyszczenia czegoś takiego.
- Czego potrzebujecie ? - zapytała nauczycielka
- Tego - powiedział David i wyczarował... nie nie wierzę własnym oczom... on wyczarował denaturat ! Aż się boje co będzie dalej, chyba wiem co zamierzają, jeśli się nie mylę.
- Dokładnie - dodał Smok - a w tym czasie David wylał całą zawartość butelki na blat, a Draco mruknął jakieś zaklęcie i ławka stanęła w płomieniach ognia..
- CO WY WYPRAWIACIE WY ZDEMORALIZOWANE CHŁOPACZYSKA!!! MINUS...
- Chyba panią pojebało że chcę nam pani punkty odebrać ! - krzyknął mój chłopak i obaj wybiegli z klasy, po raz kolejny doprowadzając do śmiechu wszystkich uczniów, nawet ci najgrzeczniejsi gryfoni chichotali.
                           ***

                                    Perspektywa Ginny

 Siedziałam na eliksirach. W klasie jak zwykle panowała cisza, a z kociołków unosiły się kłęby pary. Spokojnie warzyłam swój eliksir, nie zwracając na nikogo uwagi, nie chciałam zepsuć mojego wywaru, musiał być najlepszy, gdyż w przyszłości chciałabym zostać mistrzynią eliksirów. Nagle rozległo się pukanie do drzwi i zanim Snape zdążył cokolwiek odpowiedzieć otworzyły się, a przez nie do lochu wkroczyła profesor od OPCMu.
- Muszę zabrać pannę Riddle, Severusie - powiedziała bez zbędnego przywitania, a ja, nie zważając na bulgoczący w kociołku eliksir, podniosłam głowę i przysłuchiwałam się rozmowie.
- Zabierzesz ją po lekcji - powiedział chłodno Snape
- To ważne Severusie. - zastanawiam się czego ona chce, wtedy nauczycielka powiedziała coś do niego szeptem, szkoda że nie słyszałam. Nie wiem co od Niej usłyszał, ale po jej słowach Mistrz Eliksirów spoważniał i zapytał się coś jej również szeptem, na co nauczycielka skinęła głową.
- Ginny, - zwrócił się do mnie - możesz iść - wtedy ja zabrałam swoje rzeczy i wyszłam na korytarz.
- Co się stało ? - zapytałam
- Idziesz po pierwszą część Kryształu Ciemności.
- Co ?
- Masz różdżkę ?
- Tak w torbie
- To ją wyjmij - gdy to zrobiłam nauczycielka odesłała moją torbę zaklęciem - nie będzie Ci przeszkadzać - powiedziała - Dobra, złap mnie za rękę - zrobiłam jak kazała, a profesorka dotknęła czarnej kropli na swym prawym przedramieniu. Poczułam że odrywam się od ziemi a po kilku sekundach znów dotknęłam gruntu. Rozejrzałam się, aż wytrzeszczyłam oczy ze zdziwienia. Panował tu lekki mrok, jednak nie było na tyle ciemno by widoczność była ograniczona. W powietrzu wyczułam czarną magię, ale nie to było najdziwniejsze, wszędzie mnie i nauczycielkę otaczała...
- Czy my jesteśmy... -zaczęłam
- Tak, pod wodą. Jesteśmy w krainie Mrocznych Nimf. - powiedziała i zaczęła iść przed siebie, a ja ruszyłam za nauczycielką.
- To jakim cudem ja tu oddycham ?
- Zaklęcia - odpowiedziała krótko
Szłyśmy jeszcze przez kilka minut, w końcu przed moimi oczami ukazał się ogromny pałac.
- Siostra mojej matki, jest tu władczynią - rzekła nauczycielka - do niej idziemy. Atha przekaże ci wskazówki dotyczące zadania.

                                                     ***
                                                     
                                    Perspektywa Hermiony


- I co znalazł ją ktoś ? - zapytał Blaise gdy wróciliśmy do pokoju wspólnego Ślizgonów. Od dobrej godziny szukamy Ginny, nigdzie jej nie było, jakby zapadła się pod ziemię.
- Nie, nigdzie jej nie ma.
- A może Czarny Pan ją wezwał ? - zapytał Dracon
- Odkąd wyszła z eliksirów z profesor Blackley, nikt jej nie widział. - wtrąciła Łucja
- Nie mówiłaś że zabrała ją nauczycielka obrony.
- Ej a jej też nie ma w zamku - zauważyłam - miałam do Niej iść oddać książki które mi pożyczyła
- Zaraz, chyba wiem gdzie ona jest - powiedziała Łucja - zanim ojciec pozwolił jej wyjść, on i Backley rozmawiali szeptem, na pewno będzie wiedział, muszę się upewnić. - rzekła i ruszyła w stronę drzwi - Zaraz wracam - powiedziała i wybiegła z Salonu Slytherinu. A nam pozostało się tylko czekać aż czarnowłosa wróci.

                                          Perspektywa Ginny

 Nie powiem, byłam trochę przestraszona. Nie miałam pojęcia co mnie czeka, właśnie ta niewiedza budziła we mnie ziarnko strachu. W myślach zaczęłam przypominać sobie wszystkie obronne i atakujące zaklęcia. Gdybym już teraz wiedziała co mnie czeka,  może byłabym spokojniejsza.

                                      Perspektywa Hermiony

 Odkąd Łucja wyszła kilka minut temu, my siedzieliśmy w całkowitej ciszy, żadne z nas się nie odezwało. Każdy zastanawiał się gdzie przepadła moja siostra. Kiedy Chuda powiedziała że zabrała ją profesor Blackley, w mojej głowie zrodziła się jeszcze jedna opcja dotycząca tego gdzie teraz znajdowała się Ruda. Poszła po pierwszą część Kryształu, jednak miałam nadzieję że nie. Ściana z wejściem do Pokoju Wspólnego otworzyła się, a w przejściu pokazała się czarnowłosa ślizgonka.
- Poszła po pierwszą część Kryształu - powiedziała do nas cicho gdy podeszła bliżej. A więc moje podejrzenia się sprawdziły. Miałam nadzieję, nie, wszyscy mieliśmy że, uda się jej i wróci do nas w całości.

                                         Perspektywa Ginny

 Weszłyśmy do jakiegoś wielkiego pomieszczenia. Po chwili wpłynęła do niego jakaś kobieta. Była wysoka, miała ciemne oczy, platynowe włosy, z czarnymi końcówkami i bladą cerę. Była ubrana w długą, czarną suknię na szerokich ramiączkach.
- Witaj Ginny - odezwała się - Jestem Atha. Jesteś gotowa by usłyszeć co Cię czeka ?
- Tak. Myślę że tak. - chciałam wiedzieć co mnie czeka, a najlepiej żeby było już po tym zadaniu.
- Więc słuchaj uważnie. Jak wiesz każdego z waszej  szóstki czeka jedno zadanie. Będziecie musieli się zmierzyć z waszymi największymi lękami i słabościami. Ty będziesz musiała wykazać się odpornością Twojej...

                                    Perspektywa Informatora

 Pierwsze zadanie ? Dlaczego ona ? Jeśli jej się coś stanie ? Ja tego chyba nie przeżyje. Przeraziłem się nie na żarty. Cholera, muszę iść powiadomić Dumbledore'a, tylko jak by się od nich uwolnić by nic nie podejrzewali ?
 Ale oni są głupi, - myślałem, gdy pół godziny późnej zmierzałem do gabinetu dyrektora - wystarczyło im powiedzieć że idę się przejść. Naiwniacy. Gdy byłem już u dyrektora powiedziałem wszystko to co się dzisiaj dowiedziałem. A potem poszedłem jeszcze do Rona. Riddle i Potter już nie chodzili do swojego pokoju Wspólnego, jedynie wieczorem gdy szli do dormitorium, więc nie mają szansy odkryć że nadal  przyjaźnię się z Weasley'em.

                                      Perspektywa Ginny

- ...będziesz musiała wykazać się odpornością Twojej...
- psychiki - wyszeptałam. Kiedy usłyszałam że mam się zmierzyć ze swoją największą słabością, już wiedziałam. Miałam naprawdę słabą psychikę, nie to co Hermiona, Dracon czy Łucja, ale ja ? Jeśli wcześniej bałam się nie wiedząc co mnie czeka, to teraz byłam przerażona. Nie uda mi się zdobyć części Kryształu, nie dam rady.
- Tak psychiki - potwierdziła Atha - Gotowa ? - skinęłam głową, nie byłam gotowa by się z tym zmierzyć, ale czy kiedykolwiek byłabym ? Raczej nie.

17 komentarzy:

  1. Wasz blog jest paskudny, od wyglądu zaczynając, przez ortografię i interpunkcję, a na pomyśle kończąc. NIGDY nie dorównacie Jogi czy Alex, jeśli nie znajdziecie ładnego szablonu i nie dodacie podstron. Nie wiem ile macie lat, ale sądząc po poziomie opowiadania góra 13. Zgłoście się do jakiejś ocenialni, to pozbawi Was złudzeń, że potraficie pisać.
    pozdrawiam, Moonstone.

    ~ginger-black.blogspot.com, 2012-08-20 19:26

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem świadoma że nigdy nie dorównamy Jogi czy Alex, zresztą, ani ja ani Avada, żadna z nas tak nie twierdziła.

    ~Łucja, 2012-08-20 22:45

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie zaczynając kur*wo od twojego serdecznego komentarzu :)
    Żadna z nas nie twierdziła jak Łucja zauważyła że jesteśmy od nich lepsze tylko nasi czytelnicy świnko :)
    Szablon jest w porządku dalej nie czytałam twoich ... uwag bo one są dla mnie żałosne
    Stwierdzam fakt że każdemu co innego sie podoba a nasz szablon to nasza sprawa a nie twoja :)
    Tak więc chciałam cie tylko poinformować że jesteśmy absolutnie świadome tego że na razie im nie dorównamy bo one siedzą kilka lat na onecie a my jesteśmy dopiero początkującymi więc zamknij tej swój parszywy ryj pierdoło saska bo sama ci go zamknę :)

    Pozdrawiam Serdecznie


    ~Avada, 2012-08-26 10:20

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny a ten pierwszy komentarz na górze:
    Zamknij mordę ty wredna zapchlona su*ko bo zazdrościsz że one tak zajebiś*cie piszą i zazdrość cie zżera ty pał*o !!!!

    ~Czarna, 2012-08-26 10:37

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra rozdział !!!|
    A ty pedał*ko NIGDY nie dorównasz ich blogowi czytałam twój i to jest totalna beznadzieja !!!!!!!!!!!!!!

    ~Szczera, 2012-08-26 10:39

    OdpowiedzUsuń
  6. Chociaż one nie ściągnęły szablonu:)

    ~<<<>>>, 2012-08-26 10:42

    OdpowiedzUsuń
  7. hahahahahahahahahahahahah jaka beka i rozdział i ten komentarz na samej górze!!!!
    Żal mi takich ludzi którzy z zadrości obrażają innych szczególnie taka która kradnie innym szablony i na dodatek nie umie pisać a błędów ortograficznych nie widzę kto jest ze mną?!

    ~LOL I ŻAL 1 KOMU, 2012-08-26 10:52

    OdpowiedzUsuń
  8. Żałosna jesteś ty na górze bo pozazdrościłaś par*ówo zniszczymy cie pamiętaj!!!

    ~HAHAHAHAHAHAH, 2012-08-26 10:54

    OdpowiedzUsuń
  9. Na swoim blogu może dodajcie post o najgorszym blogu świata czyli tej siksy na górze ?
    PLIS PLIS PLIS PLIS

    ~PLIS, 2012-08-26 10:59

    OdpowiedzUsuń
  10. ONE JUŻ SĄ LEPSZE OD ALEX I JOGI !!!!!!!

    ~!!!!!!, 2012-08-26 11:00

    OdpowiedzUsuń
  11. Drogie Autorki, dziękuję za tę serdeczną reklamę mojego bloga. :) pragnę tylko zauważyć, że ja Was nie wyzywałam. Proszę bardzo, możecie go krytykować, ale jeśli przeczytacie. Poza tym, zaniżyłyście mój wiek o połowę. Widzę, że nie przyjmujecie krytyki, więc nie wiem, jak zamierzacie dalej prowadzić bloga, bo na krytykę trzeba się po prostu przygotować. Pozdrawiam, Łucjo i Avado.

    ~ginger-black.blogspot.com, 2012-08-26 12:29

    OdpowiedzUsuń
  12. Och nie ma za co :)
    tylko wiesz co z wiekiem JA sie nie pomyliłam bądź pewna a co do krytyki ...
    krytyka to nasza bardzo dobra przyjaciółka tylko oczekujemy sensowną a nie za przeproszeniem krytykę od gówniary która nie ma za grosz wyobraźni !
    Reklama no jasne tylko z czego mi wiadomo masz o połowę antyfanów a z wyzywaniem może jeszcze szma*to nie wiesz ale mam cięty język wredny charakter i jestem bardzo twardą zawodniczką (podobno) :)
    Tak więc twoje komentarze są bezsensowne jak uważają czytelnicy:)
    Słusznie zauważyli że sama komentujesz na swoim blogu udajesz swoich fanów co nie ?

    Pozdrawiam Serdecznie Ty Szmaciarzu :)

    ~Avada, 2012-08-26 15:50

    OdpowiedzUsuń
  13. odezwała sie autorka najgorszego bloga wszechczasów ludzie !!!!!

    ~http://ginger-black.blogspot.com najgorszy blog na świecie!!!!, 2012-08-26 15:59

    OdpowiedzUsuń
  14. ale o czym ty mówisz przecież czytelnicy cie obrażają a to że Avada ma choler*ny charakter to nie znaczy że nie znoszą krytyki!

    Łucja, 2012-08-26 17:38

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosiłam by nie podpisywać się nickiem autorki.


      ~Autorka Łucja 2012-08-26 17:43

      Usuń

  15. nie wytrzymałambym gdybyście przestały pisać!!!!


    Łucja 2012-08-26 23:26

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Kolejny raz proszę by nie podpisywać się mojim nickiem. Nie zauważyłaś tego czy robisz to specjalnie ?
      ~Autorka Łucja 2012-08-26 23:41

      Usuń