Ja, Chińczyk, Ostra, Smok, i Czarny siedzieliśmy w wieży prefektów, tym razem u Dracon'a, postanowiłam w końcu im powiedzieć.
-
Dostaliśmy zadanie. Nasza piątka. Musimy... - nie dokończyłam ponieważ
poczułam pieczenie na lewym przedramieniu. - Ojciec wzywa, później Wam
powiem. - przyłożyłam różdżkę do znaku i zniknęłam.
- O co chodzi ojcze ? - zapytałam trochę na niego zła, jakby nie mógł mnie wezwać w innym momencie.
- Powiedziałaś reszcie o zadaniu ?
- Właśnie miałam to zrobić, ale mnie wezwałeś - odpowiedziałam cynicznie
-
To nawet lepiej że tego nie zrobiłaś. Cofam to polecenie, gdyż umknął
mi mały szczegół, bez którego Dumbledor'a nie pokonamy - powiedział nie
zwracając zbytnio uwagi na mój ton
- Co ?- odparłam zdziwiona
-
Dowiesz się w swoim czasie Hermiono. Wiem że Stary Drops, wie o mnie i
mojej przeszłości wiele rzeczy, zapewne o wiele za dużo, muszę się
dowiedzieć ile - rzekł
- To nie będzie trudne - odpowiedziałam
- Nie powiedziałem że to Twoje zadanie a Ty już mówisz że to proste ? Ty coś wiesz ?
-
Wiesz że prawie wszyscy, włączając w to Dropsocholika myślą że Harry
jest przeciwko tobie ? - milczał więc kontynuowałam - Dlatego w mniemaniu
Dumbledore przygotowuje go do pokonania ciebie. W tym celu pokazuje mu
wspomnienia swoje i innych ludzi związanych z tobą ojcze. Myślę że on
mógłby ci powiedzieć więcej niż ja. - zakończyłam
- Mam nadzieję. Cóż, zaraz się przekonamy.
Po
jakiś dwóch minutach obok mnie i ojca pojawił się Harry. Dziwne uczucie
widząc Wybrańca w szacie śmierciożercy, ale muszę przyznać że trudno go
w nich rozpoznać.
- Witaj panie - rzekł kłaniając się
- Muszę się dowiedzieć co Drops wie o mnie i o mojej przeszłości. -
- Wiele, mój panie - odrzekł Harry
- Do tego Potter to ja sam doszedłem - syknął
- Horkruksy. Wie o nich.
- CO ?!
- Jeszcze mi wszystkiego nie wyjawił, ale podejrzewam że wie o wiele
więcej. Odkrył że Twoimi horkruksami są potężne przedmioty magiczne, wie
o medalionie Slytherina, i teraz go szuka, również wie o czarze
Huperpaff i Nagini. Wiem również że w wakacje zniszczył pierścień
Gauntów, i...
-- Więc nie wszystko wie. Zapopmniał o dwóch - powiedział Voldemort
- Właściwie to o jednym, panie - wtrącił Harry - zanim mi panie przerwałeś, chciałem powiedzieć że dziennika też już nie ma.
- Zniszczył Go !? - zapytał rozeźlony Lord
- Nie panie, tak naprawdę to ja Go zniszczyłem.-powiedział, a ja wyczułam w jego głosie strach - Kilka lat temu w Komnacie Tajemnic.
- Ach tak, - powiedział ojciec - nie mam Ci tego za złe Potter, - dodał, najwyraźniej zauważył to co ja - w końcu ratowałeś moją córkę. -
- Dziękuję panie - powiedział Harry i zauważyłam że odetchnął z ulgą
-
Jeśli to wszystko, to możecie wracać - oboje wykonaliśmy jego polecenie
-
Nareszcie jesteście - powiedziała Ginny gdy razem z Harry'm wróciliśmy
do przyjaciół. - Miona wcześniej miałaś nam coś powiedzieć.
- To już nie jest ważne - odpowiedziałam
*
Przez
ostatni tydzień lekcje transmutacji zostały odwołane, ze względu na
brak nauczyciela. Niestety dzisiaj podczas śniadania w Wielkiej Sali
ogłoszono że lekcje tego przedmiotu będą się odbywać normalnie. Tak się
składało że Ślizgoni i Gryfoni mieli razem pierwszą lekcję, a była nią
oczywiście transmutacja. Dlatego uczniowie klasy szóstej z tych dwóch
domów powlekli się pod klasę do tego przedmiotu. Oczywiście każdy
zastanawiał się kto będzie uczył. Sama byłam bardzo ciekawa, miałam
nadzieje że to jakiś normalny nauczyciel. Po dzwonku wszyscy weszli do
klasy, i jak się okazało do zamku przybył nowy duch. Za biurkiem
ujrzeliśmy profesor Mcgonagall w tej właśnie postaci. Nauczycielka jak
gdyby nigdy nic zaczęła normalną lekcję.
- Pożałuje że wróciła - usłyszałam szept Dracona
-
Właśnie - odpowiedział David, obaj siedzieli w ławce obok mnie i
Diabła. Po chwili na mojej ławce pojawił się kawałek pergaminu z napisem
Nie reaguj!
Rozpoznałam
pismo Smoka, spojrzałam się na niego pytająco, ale ten tylko chytrze się
uśmiechał. To znaczyło że ma jakiś plan. Spokojnie oczekiwałam tego co
się będzie działo. Zauważyłam że Dracon podniósł rękę.
- Pani profesor ?
- Tak panie Malfoy ? - zapytała nauczycielka przerywając swój nudny wykład na temat czegoś tam.
-
Riddle ma pomalowane paznokcie na czarno, a sam słyszałem jak pani
mówiła że to nie przystoi uczennicom Gryffindoru. - co on kombinuje
kablując na mnie, bo rzeczywiście, to co on powiedział było prawdą.
- Panno Riddle, co ja mówiłam na ten temat - a co mnie to obchodzi stara babo, myślałam - nie chcę więcej czegoś takiego widzieć
- Ależ pani profesor to jakaś schiza już jest - powiedział David - ona ma już szesnaście lat i ma prawo malować paznokcie tak jak chce
- No chyba cię szatan opętał Lestrange - odpowiedziała surowo nauczycielka
-
Wie pani co ? Gdyby nie to że jest pani czarownicą to śmiało mogłaby
pani wstąpić do mugolskiego klasztoru. Naprawdę pani by się tam świetnie
nadawała. No i nikt by się nie zastanawiał czemu pani umarła jako stara
panna.
- Minus 10 punktów Lestrange
- Ale ja tylko stwierdzam
fakty - odpowiedział chłopak - Chociaż w naszym świecie - kontynuował -
zostając się nauczycielem na dłużej niż kilka lat trzeba zrzec się
małżeństwa, teraz już wiem czemu została pani nauczycielką. - powiedział
z uśmiechem.
- Lestrange ! - krzyknęła Mcgonagall - czy ty coś sugerujesz ? - po tych słowach klasa zaczęła się śmiać.
-
Czy pani jest naprawdę tak głupia na jaką pani wygląda ? - zapytał Smok
ze znudzeniem w głosie. Gdy wypowiedział te słowa w klasie natychmiast
zapanowała cisza, każdy czekał na dalszy rozwój tej wymiany zdań. -
Kolega chciał tylko uświadomić prawdziwy powód dlaczego obrała pani
ścieżkę kariery jaką jest nauczycielstwo. Jeśli pani nie zrozumiała to
już wyjaśniam. To jest dziecinnie proste do zrozumienia. Została pani
nauczycielką dlatego że żaden mężczyzna o zdrowych zmysłach na panią nie
spojrzał, i ja się tu wcale nie dziwie. - zakończył swoją wypowiedź
spokojnym głosem.
- Otóż to pani profesor - dodał David - Dracon ma
całkowitą rację, to właśnie chciałem pani przekazać. - obaj znów
rozśmieszyli klasę
- Malfoy ! Lestrange ! Szlaban przez miesiąc z
panem Filchem i minus sto punktów dla Slytherinu za obrazę nauczyciela !
A teraz za drzwi won ! - krzyczała nauczycielka. Gdy gryfoni usłyszeli
że slizgoni stracili sto punktów w klasie zapanował jeszcze większy
hałas. Ale większość ślizgonów nawet się tym nie przejęła gdyż
gratulowali chłopakom wspaniałego wyczynu jakim jest doprowadzenie do
szału profesor Mcgonagall.
- Prawda kole oczy - powiedział Draco
- Ach tak, prawda jest niezwykle bolesna -potwierdził David i obaj ze śmiechem wybiegli z klasy.
A do wieczora o tej lekcji dowiedziała się cała szkoła.
***
- Hermiono słyszałaś może o czymś takim jak Kryształ Ciemności ?
- Nie a co to jest ? - zapytałam zaciekawiona
- Bo widzisz Miona, ja nie powiedziałem Wam wszystkiego. Wtedy gdy dostałem Sectumsemprą i leżałem nieprzytomny ...
och zajebiście jak już wspomniałam :)
OdpowiedzUsuńja osobiście jeśli można chciałam podziękować siostrze Samueli i Łapie za tę interesującą wymianę zdań w szóstej klasie kiedy siostra prawie by naszego drogiego przyjaciela zamordowała
~Ruda No Przecież Wiemy Jaka Wariatka(i);p, 2012-08-08 01:55
Hahahahahahahahahahahaha o matko Ruda jesteś genialna Łucja wy jesteście The Best !!
OdpowiedzUsuńKOCHAM TEGO BLOGA !!!
~<<<>>>, 2012-08-08 02:14
Pingwin ?? [Pingwin !!
OdpowiedzUsuńRuda prosiłem żebyś nigdy mi o niej nie wspominała kur*a widziałaś ten błysk w oczach !?
Świetnie chociaż miałem to przerażenie ale teraz jest mi dziwnie wesoło a o mało nie poszedłbym na policje!
~Łapa, 2012-08-08 02:22
Od mojego bloga wara jest lepszy od twojego i po prostu zżera cie zazdrość!!!
OdpowiedzUsuńŁucja u mojego bloga jest wspaniale u twojego jak widac nie bardzo krzywy jak twoja morda zapewne:)
Ruda co do fanów jest tak samo ale wiecie co mam pomysł!
Załóżcie razem bloga będzie totalna parodia z waszymi bzdetami w roli głównej!
Łucja i Ruda autorki Największej Bzdety Jakiej Świat Nie Widział nawet tytuł mam:)
Pomyślcie nad tym;\
~Nela, 2012-08-08 23:23
A więc "droga" Nelo, zrozum że nikogo tu zazdrość nie zżera, a o moją "krzywą mordę" to Ty się po prostu nie martw. Co do Twojego pomysłu byśmy założyły razem bloga to parodia na pewno by wyszła szczególnie z Twoimi komentarzami w roli głównej. Parodia jak się patrzy.
Usuń~Łucja, 2012-08-08 23:42
szmaciarzu jak tak podoba ci sie ten pomysł pisanie z tą siksą to nadaje mu taki tytuł: Jak zostać dziw*ką w 24 godziny i jak napisać ekstra parodię polecicie sie w sexshopie i go-go
OdpowiedzUsuń~Neluś, 2012-08-09 21:47
No to ku*a teraz sz*ato przegięłaś. Ani ja ani Ruda wcześniej Cię nie obrażałyśmy i żadna z Nas nie życzy Sb takich tekstów, a takiego bloga to sama załóż Twoi fani na pewno by się ucieszyli gdybyś pisała taką parodię o Sobię. A jak coś Ci się nie podoba po prostu nie wchodź.
UsuńŁucja, 2012-08-09 23:20